17 listopada w Kawiarni „Górnicza Strzecha” w Radlinie odbyło się uroczyste zakończenie XX sezonu kolarzy „Sokola" Radlin. W zebraniu wzięło udział około 81 osób. Wśród gości obecny był Radny Miasta Radlin Grzegorz Marszałek, który wręczył Puchar w imieniu Burmistrza Radlina.
Najpierw Przewodniczący "Sokoła" Andrzej Likos dokonał podsumowania sezonu, który należał do najlepszych w historii.
Następnie przyszedł czas na wyróżnienia dla najaktywniejszych kolarzy i działaczy.
Najaktywniejszym kolarzem i zdobywcą Pucharu Burmistrza Miasta Radlin został Leszek Ryczek (250 pkt), drugi był Dawid Skorzysko (244 pkt) a trzeci Ryszard Głowacki (186 pkt). Najaktywniejszym Przodownikiem Turystyki Kolarskiej został Andrzej Likos (402 pkt), drugi był Bogdan Tytko (262 pkt), trzeci natomiast był Sławomir Gac (247 pkt).. W konkursie o tytuł „Imprezy roku 2007” czołówka była nastepująca:
1. Eugeniusz Brzezina – Rajd „Na winobranie” (106 pkt)
2. Andrzej Likos – XVIII Rajd „Święto Roweru” (84 pkt)
3. Andrzej Styrnol – V Rajd „Z jajecznicą” (79 pkt).
Najaktywniejsze kobiety: Bogumiła Brzezinka, Justyna Brzezinka, Martyna Styrnol.
Najaktywniejsze dzieci: Bartosz Gac, Tomasz Tytko, Martyna Styrnol.
Tytuł „Debiutanta roku 2007” zdobył Dawid Skorzysko.
Na zebraniu została wręczona niezliczona ilość pucharów, statuetek, dyplomów oraz nagród rzeczowych. Każdy z uczestników zebrania otrzymał Informator podsumowujący działalność „Sokoła”.
Bogata działalność „Sokoła” jest możliwa dzięki wsparciu Urzędu Miasta Radlin, KWK „Marcel”, Związkom Zawodowym przy KWK „Marcel” oraz wielu firmom z Radlina, za co pragniemy gorąco podziękować.
Należy nadmienić, że listopadowe zebranie było częścią obchodów „20-lecia Sokoła”.
W styczniu 2008 roku planowana jest wystawa „20 lat turystyki kolarskiej w Radlinie”. Wystawa znajdzie się w galerii „Na poddaszu” Urzędu Miasta Radlin.
Natomiast 19 stycznia odbędzie się uroczyste jubileuszowe zebranie, na którym prezentowana będzie projekcja multimedialna o historii „Sokoła”, wręczane będą wyróżnienia statutowe PTTK, przewidujemy sporo gości. Kulminacyjnym punktem obchodów „20-lecia” będzie XIX Rajd „Święto Roweru” 31 maja.

2007 rok to 20 sezon w historii „Sokoła”. Na początku roku uczestniczyliśmy w spotkaniu działaczy kolarskich PTTK woj.Śląskiego w Bytomiu. Wczesną wiosną dotarły do nas wyniki konkursu za 2006 rok „Na najlepiej pracujący Klub, Komisję turystyki kolarskiej w Polsce”. Konkurs organizuje Komisja Turystyki Kolarskiej Zarządu Głównego PTTK w Warszawie. Okazało się, że mamy I miejsce w Polsce, po raz drugi po naszej reorganizacji startowaliśmy jako Komisja. Za nami zostały mocne Kluby z Gliwic, Bytomia, Tych, Szczecina. Torunia oraz wiele innych. Jak co roku organizujemy wiele imprez cyklicznych. Z tych największych 5 rajdów ma zasięg regionalny: Święto Roweru, Noc Świętojańska, Maraton Sokoła, Złota Jesień oraz Zakończenie sezonu Sokoła. Byliśmy również współorganizatorem dwóch rajdów o zasięgu regionalnym. Rajdy zorganizowaliśmy wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Rybniku oraz z Subregionem Zachodnim woj.Śląskiego. Oprócz dużej ilości wycieczek w 2007 roku, zostało zorganizowanych aż 26 „Imprez” (Rajdy z dodatkowymi świadczeniami: ogniska, grille, nalepki, znaczki pamiątkowe). Z wycieczek wielodniowych na uwagę zasługują: „Szlakiem latarni morskich” (uczestnicy: Brzezinka Bogumiła, Brzezinka Justyna, Piguła Dariusz, Fiuto Piotr) oraz Gdynia – Racibórz (Tytko Bogdan, Juraszczyk Łukasz, Głowacki Ryszard). W całym sezonie 2007 odbyło się 321 rajdów i wycieczek, w których wzięło udział 3072 turystów-kolarzy. Łączna długość przejechanych tras to 16917 km. W dotychczasowej historii odbyło się 2572 rajdów i wycieczek, w których wzięło udział 22607 turystów-kolarzy. Łączna długość przejechanych tras to niecałe 167 tysięcy km. Nasi kolarze często goszczą na rajdach innych klubów, gdzie wygraliśmy 5 pucharów. Nasz Klub był również reprezentowany na Ogólnopolskim Zlocie Przodowników turystyki kolarskiej w Siedlcach (Styrnol Andrzej, Warmuła Antoni, Lorenz Tadeusz, Materzok Dariusz, Humaniuk Andrzej - przejechał całą trasę na Zlot). Jedną z inicjatyw była akcja „Sadzimy las”, którą zrealizowaliśmy wspólnie z Nadleśnictwem Rybnik oraz Urzędem Miasta Radlin. 500 sadzonek Sosny Czarnej posadziliśmy na Głożynach na „Ermeżonie” a pierwsze drzewko posadziła osobiście Burmistrz Miasta Radlin Barbara Magiera. O naszej działalności można na bieżąco przeczytać na naszej stronie internetowej . W tym roku uruchomiliśmy Forum internetowe „Sokoła”. Ilość członków stale rośnie i w tym roku wynosi około 120. Nasza działalność w znacznym stopniu promuje Radlin. Oprócz naszych rajdów wpływ na to mają stworzone przez odznaki krajoznawcze: „Szlakiem krzyży pokutnych”, „Szlakiem leśniczówek” oraz „Przyjaciel Radlina”. Powstała w tym roku czwarta odznaka, tym razem ogólnopolska: „Szlakiem Rynków i Ratuszy w Polsce” (stworzył ją Bogdan Tytko).
Turyści-kolarze „Sokoła” na wycieczkach i rajdach nie tylko przemierzają sporą ilość kilometrów, ale często odwiedzają ciekawe miejsca i obiekty krajoznawcze, co owocuje zdobyciem dużej ilości odznak turystycznych. W tym roku ilość zdobytych odznak dochodzi już do 500!
Korzystając z okazji kolarze „Sokoła” pragną gorąco podziękować Urzędowi Miasta Radlin, KWK „Marcel” oraz Wszystkim firmom z Radlina, bez których tak bogata działalność nie mogłaby istnieć.
Uwaga!
Wszystkie klasyfikacje za rok 2007 ukażą się w Internecie po 17 listopada. Natomiast pełny wykaz zdobywców odznak za 2007 rok pod koniec stycznia 2008 roku.

20 października Rajdem o zasięgu regionalnym Komisja Turystyki Kolarskiej „Sokół” Oddziału PTTK w Radlinie zakończyła 20 sezon kolarski w historii „Sokoła”. Na rajd przybyło 61 turystów kolarzy. Oprócz członków „Sokoła” na rajd przybyli kolarze z Klubu „Wandrus” Żory (7 osób), NGC Rydułtowy (6), KTK Racibórz (3) oraz Klubu „Wiercipięta” Jastrzębie (2).
Meta Rajdu była usytuowana na Głożynach w miejscu zwanym „Ermeżona”. Jest to miejsce odpoczynkowe na szlaku rowerowym nr 323. Uczestnicy Rajdu otrzymali kiełbaski z pieczywem, które upiekli na ognisku przygotowanym przez Sławka Gac. Ciekawostką jest fakt, że 3000 uczestnikiem Rajdów Sokoła w 2007 roku była Aniela Vogel „Wandrus” Żory, która na pamiątkę otrzymała zestaw materiałów krajoznawczych. Na pamiątkę uczestnictwa w Rajdzie uczestnicy otrzymali okazjonalne nalepki oraz znaczki typu Button..

W dniu 14 października osiemnastoosobowa grupa kolorzy SOKOŁA, korzystając z pięknej jesiennej pogody wyruszyła do Wodzisławia Śląskiego na IX Powiatowy Rajd Rowerowy. Trasa wiodła przez Krostoszowice, Turzę, Czyżowice do zajazdu "KACZYNA” w Rogowie. Po przejechaniu 24 kilometrów przyjechaliśmy na miejsce, gdzie organizatorzy przygotowali do nas poczęstunek w postaci upieczonej kiełbaski oraz gorącej herbatki, były też zorganizowane trzy konkursy: rzut obręczami na palik, rzut lotkami do celu i rzut beretem na odległość. Niestety nasze ,,Sokoły” tym razem niczego nie wywalczyły. Imprezę uważam za udaną.

Na VIII regionalnym rajdzie kolarskim pod nazwą „Złota Jesień” spotkało się prawie 90 kolarzy z różnych klubów. Organizatorem był Stanisław Ibrom, który metę rajdu zorganizował na swojej posesji. Najliczniejszą grupę stanowiły jak zwykle „Sokoły”. Pogoda była niezbyt ciekawa, było zimno, lecz nikomu to nie przeszkadzało by dobrze się bawić. Po powitaniu częstowaliśmy się kiełbaskami które piekliśmy na ognisku. Rozegrane zostały zawody zręcznościowe w rzucaniu do celu. Humory dopisywały wszystkim, aż żal było się żegnać...

Piękny jesienny ranek, na starcie rajdu pojawia się duża grupa kolarzy, co cieszy komandora rajdu Łukasza Juraszczyka. 1,2,5,7,12 jest nas 27 mówi Łukasz, i daje znak do rozpoczęcia rajdu. Rusza pierwszy, a zanim reszta grupy, która jest podzielona na dwie podgrupy. Trasa wiedzie przez Rydułtowy i Pszów w kierunku posesji komandora. Po dotarciu na miejsce czekały na nas pięknie przygotowane miejsca do siedzenia, ciepłe i zimne napoje, ciasto i świeże jabłka. Nie zabrakło także ogniska na którym każdy mógł upiec sobie kiełbaskę. Było słonecznie, miło, syto i przyjemnie... ale tak jak wszystko kiedyś się kończy tak i ta wyprawa miała swój koniec. Łukasz zaprasza znów za rok.

Nasze wyjazdy rowerowe to nie tylko zaplanowane dużo wcześniej wycieczki, to nieraz spontaniczne wyjazdy na których zbierają się uczestnicy z dnia na dzień. Tym razem był to wyjazd na „ciasto rowerowe” z metą w Rydułtowach. Wszyscy zebrani a było ich 13 ruszyli w kierunku Radlina II przez tzw. Wrzosy (piękny teren wśród pól), potem trasa wiodła w kierunku Pszowa, następnie przez Głożyny w kierunku Rydułtów. Jechaliśmy również lasem, i polnymi ścieżkami, aż dotarliśmy do celu podróży. Na miejscu było już rozpalone ognisko i oczywiście „ciasto rowerowe”. Wszystkim bardzo smakowało. Takie rajdy są bardzo miłe, choć nie zdarzają się często w tak licznych grupach.

Tym razem „Sokoły” wybrały się na XV Zlot Młodzieży do Rud w ośrodku wypoczynkowym „BUK”. Początkowo 13 kolarzy pod przewodnictwem Sławomira Gac ruszyło w kierunku Rybnika. Tam, by uatrakcyjnić przejażdżkę pojechaliśmy czarnym szlakiem nr 287 od stacji PKP w kierunku Rud. Początkowo jechaliśmy miejskimi ścieżkami rowerowymi, by w Wielopolu wjechać w leśne ścieżki, które wiodły przez Golejów, Grabownię, Rudy, aż do samego ośrodka Buk. Na miejscu spotkało się bardzo dużo młodzieży z całego regionu i oczywiście my rowerzyści. Po miłym przyjęciu przez organizatorów, i zdobyciu pierwszego miejsca w konkurencji sprawnościowej przez Dawida Skorzysko wróciliśmy do domów.

W dniu 16 września tradycyjnie zebraliśmy się o godz. 9.00 by pojechać na rajd „Żegnaj Lato 2007” . Nie ma co ukrywać że chcieliśmy zdobyć kolejny puchar dla najliczniejszej drużyny rajdowej. Na mecie rajdu w Rybniku-Niedobczycach stawiliśmy się w sile 43 osoby co stanowiło ponad 1/3 uczestników(122 osoby). Nasi koledzy startowali z powodzeniem w różnych konkursach zajmując bardzo dobre miejsca. W konkursie krajoznawczym wygrał Adam Tatarczk, w „klockach” wygrał Dariusz Materzok a drugie miejsce zajął Damian Szwagrzak. Najstarszym uczestnikiem rajdu został pan Adolf Gwoździk a najmłodszą uczestniczką Wiktoria Cichon. No i najważniejsze trofeum puchar dla najliczniejszej drużyny zdobyła K.T.K.”SOKÓŁ” Radlin.

To już III „Rajd do Kotła” zorganizowany przez komandora Sławomira Gac. Tym razem rozpoczął się deszczowo. Na zbiórkę o godz. 9.00 ku zaskoczeniu organizatora przybyła liczna grupa kolarzy. Tradycyjnie rajd rozpoczął się w Radlinie, potem kolarze ruszyli w kierunku Niedobczyc, Niewiadomia, Radoszów by dojechać na metę rajdu w Rydułtowach na prywatną posesję. Na mecie już nie padało, a nawet zza chmur wyjrzało słoneczko, więc zrobiło się bardzo przyjemnie. Był zorganizowany konkurs sprawnościowy, którego zwycięzcą został Zarzecki Sławomir. Po dobrym cieście które zaoferowała gospodyni, uczestnicy poczęstowani zostali daniem głównym z kotła „palce lizać” . Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy....

Nocny rajd należy już do tradycji. To XI wyjazd na nasze drogi nocą, jednak tym razem aura spłatała wielkiego figla, bo lało przez całe 50 km. Nie przestraszyło się 7 rowerzystów którzy podjęli wyzwanie. Wszyscy byli ubrani w kamizelki odblaskowe, a rowery były dobrze oświetlone tego wymagał komandor rajdu Zenon Zarzecki. Po przyjeździe na metę rajdu na „Ermeżonę” wszyscy byli przemoczeni, jednak ekipa oczekująca na nich przywitała ich gorącymi napojami. Przygotowane było ognisko na którym już wszyscy piekli kiełbaski. Były oczywiście opowieści z przebytej trasy, a potem wszyscy wrócili do domów

W kolejnej edycji maratonu organizowanego przez Komisję Turystyki Kolarskiej „Sokół” Oddziału PTTK Radlin, przy KWK „Marcel” w Radlinie wzięło udział 73 turystów-kolarzy. Kolarze przyjechali z następujących miejscowości: Czernica, Czyżowice, Jastrzębie, Leszczyny, Łaziska Rybn., Pszów, Racibórz, Radlin, Rybnik, Rydułtowy, Tychy, Wodzisław. Tym razem frekwencja nie dopisała ale sprawiła to zła pogoda. Duże słowa uznania należą wszystkim tym koleżankom i kolegom, którzy pomimo deszczowej pogody pojawili się na starcie Maratonu. Uczestnictwo w rajdzie polegało na samodzielnym przejechaniu trasy, wyznaczonej przez organizatora. W zależności od wyboru długości trasy uczestnicy jechali do miejscowości: Jejkowice(20 km), Markowice(50 km), Bierawa (100 km). Przed wyjazdem na trasę każdy otrzymał mapę z naniesionymi punktami kontrolnymi, na których przyjazd potwierdzali przodownicy kolarscy „Sokoła”. Rajd nie miał charakteru wyścigu, były natomiast wyznaczone limity czasowe na poszczególne dystanse. Wśród tych, którzy osiągnęli limity czasowe rozlosowano sporo nagród na poszczególnych dystansach. Warto dodać, że chociaż nie wszyscy ukończyli trasę Maratonu z powodu deszczu, to w sumie 46 osób zaliczyło czasy na poszczególnych dystansach.
Warto tez odnotować najlepsze czasy na poszczególnych dystansach:

Było to 14-te Rowerowe Pożegnanie Wakacji TKK PTTK im W.Huzy w Pilchowicach, na którym nie zabrakło turystów z „SOKOŁA”. Grupę na rajd do Pilchowic poprowadziła Bogumiła Brzezinka. Na metę rajdu przybyły liczne grupy kolarskie z całego regionu. „Sokoła” reprezentowały 33 osoby z 105 uczestników, co pozwoliło na zdobycie pucharu za najliczniejszą drużynę na rajdzie. Pogoda była odpowiednia na taką imprezę. Na mecie rajdu nie zabrakło konkursów sprawnościowych w których „Sokoły” brały udział. Po miło spędzonym czasie ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.

W dniu 18 sierpnia czteroosobowa grupa kolorzy SOKOŁA w składzie Bogusia Brzezinka,Justyna Brzezinka,Piotrek Fiuto i Dariusz Piguła wyruszyła ze Szczecina na wycieczkę brzegiem morza zbierając odznakę SZLAKIEM LATARNI MORSKICH. Dodatkowo nasza grupa zaczęła pierwszy etap RAJDU DOOKOŁA POLSKI.Wycieczka trwała sześć dni i przejechaliśmy 704 km. Wycieczka obfitowała w wiele zabawnych sytuacji. Nie obyło sie bez defektów takich jak połamane szprychy czy złapana guma. Znależliśmy rownież czas na krótkie kapiele w morzu

44 uczestników to rewelacyjna ilość na rajdzie, a tym bardziej zaskakująca dla organizatora Eugeniusza Brzezina, który zorganizował rajd po raz pierwszy. Był to wyjazd pod nazwą „Winobranie”. Po przejechaniu trasy 16 km z Radlina przez Głożyny, Pszów, Rydułtowy dojechaliśmy na posesję komandora, gdzie uczestnicy częstowali się słodkimi winogronami, oczywiście z hodowli komandora. Rozpalone zostało również ognisko, każdy mógł upiec sobie kiełbaskę. Co ciekawi zaglądali tu i tam zachwycając się przepiękną roślinnością która rosła na posesji. Niedziela to wspaniały dzień, aby w miły sposób spędzić popołudnie.

11-08-2007r. o godzinie 19.35 Komandor Andrzej Styrnol wita wszystkich uczestników VI Mini Nocnego Rajdu, informuje krótko ale bardzo szczegółowo o trasie przejazdu. Uczestników jest około 30 więc dzielą się na dwie grupy, ruszają w drogę. Trasa bardzo urozmaicona drogą asfaltową betonową i ścieżką przez bardzo dorodne pokrzywy. Dzielnie pokonując kilometry docieramy na metę rajdu, a tu niespodzianka! Nie trzeba piec kiełbasek bo one grzecznie czekają w kotle na ognisku. Opinia uczestników "strzał w dziesiątkę - grzanej kiełbaski jeszcze nie było" Bardzo dobra. Na mecie zapisało się 39 kolarzy. W czasie konsumpcji ożywione rozmowy gdzie kto był i co na resztę sezonu. Około godziny 23 kończy się "kolejny udany rajd".

Po raz pierwszy komandorem rajdu był Zdzisław Larysz. Zorganizował on rajd pod nazwą „Na przełaj” i tak też przebiegała trasa rajdu - ścieżkami, łąkami, lasami, bezdrożami i drogami osiedlowymi. Po przejechaniu znaleźliśmy się na posesji komandora, gdzie rozpalono ognisko i każdy z uczestników mógł przypiec sobie kiełbaskę oraz napić się zimnych napoi. 29 kolarzy miło spędziło sobotnie przedpołudnie.

Wiele uroku mają w sobie stare wioski południowej Opolszczyzny. W niektórych ma się wrażenie, jakby człowiek przeniósł się w czasie przed Pierwszą Wojnę Światową i tylko z rzadka przejeżdżające samochody czy słupy energetyczne przypominają, że to już XXI wiek. Właśnie w tamte regiony prowadziła nasza wycieczka, w której brali udział Sebastian Uliczka, Kazik Menżyk i niżej podpisany. Trafiliśmy na czas żniw - wszędzie napotykaliśmy pełno kombajnów i traktorów z przyczepami obładowanymi sianem.
Podczas dwudniowej wycieczki przejechaliśmy 240 km oraz zwiedziliśmy siedem zamków, kilka krzyży pokutnych, kilka miejsc pamięci narodowej i zabytkowe kościoły. Spacerowaliśmy po zabytkowych centrach Nysy, Prudnika i kilku innych miast. Podziwialiśmy Góry Opawskie, zarówno z polskiej strony (Pokrzywna, Jarnołtówek, Głuchołazy) jak i z czeskiej (Zlate Hory, Mikulovice). Warto turystom polecić ładnie wyremontowane schronisko młodzieżowe w Głuchołazach, w którym mieliśmy możliwość nocować. Cieszy fakt, że podczas wycieczki rowery sprawowały się bez zarzutu, atmosfera była udana oraz plan zwiedzania zrealizowaliśmy w 100 procentach.

Trzecia niedziela lipca to tradycyjny wyjazd na odpust do Rud Raciborskich, gdzie w lesie odbywa się msza święta. Prowadzącym grupę był jak zawsze Antoni Warmuła. Tym razem na rowerach przyjechało 37 sokołów, a pozostałych pielgrzymów nie można było się doliczyć. Po mszy św. która odbyła się w leśnym kościele p.w. św. Magdaleny ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Po przejechaniu 8 km cała grupa zatrzymała się „Pod lipami” gdzie zostaliśmy poczęstowani gorącym posiłkiem. Kolejna pielgrzymka do św. Magdalenki okazała się wspaniale spędzonym czasem w miłej atmosferze. Oczywiście pogoda dopisała.

W sobotę 21 lipca odbył się III rajd ,,dookoła Radlina”. Komandorem rajdu był Dariusz Materzok. Na starcie rajdu stawiło się 33 uczestników. Po przejechaniu 16 kilometrów w dosyć trudnym górskim terenie, dojechaliśmy na prywatną posesję komandora. Czekał tam na uczestników słodki poczęstunek, zimne i ciepłe napoje oraz ognisko z kiełbaskami.
Podsumowując możemy uznać rajd za udany. Myślę że pomimo trudów i panującego upału organizator nie przestraszył nikogo i w przyszłym roku spotkamy się ponownie w tak licznej ekipie, serdecznie zapraszam!

W czwartek 19.07.2007 r zorganizowaliśmy nietypowy wyjazd. Zebraliśmy się o godz. 17.00 w stałym miejscu spotkań- w Radlinie. Ruszyliśmy w trasę, która nie była łatwa, ze względu na dużą ilość podjazdów. Po przejechaniu trasy o długości 17 km (trasa przebiegała m.in. przez Popielów, Radziejów, Chwałowice, Niedobczyce) zrobiliśmy zakupy. Kupiliśmy wszystko co było potrzebne do zorganizowania ogniska z pieczeniem kiełbasek. O wszystkim pomyśleliśmy, nie brakowało najmniejszej rzeczy. Na miejscu przygotowaliśmy ognisko, patyki na kiełbasy, napoje i okazało się, że mamy problem - czym rozpalić ognisko??? 16 osób i wszyscy niepalący. Po długim poszukiwaniu Andrzej znalazł w sakwie pudełko z jedną zapałką. Na szczęście udało się, ognisko została rozpalone. Każdy z uczestników upiekł sobie kiełbasę i było wspaniale.

Zebranie comiesięczne kończy się. Pada hasło: "jedziemy"! Robimy wycieczkę. Pogoda w sam raz - w tym momencie gotowych do jazdy jest 16 kolarzy .
Ruszamy w kierunku Pszowa, tam w rejonie pszowskich hałd szukamy starej prochowni obiekt betonowy otoczony ziemnym wałem w kształcie litery U. Na czołowej ścianie budowli widnieje napis DRESDENER DYNAMITFABRIK 1910 napis do końca nieczytelny .Obiekt zabrudzony i zdewastowany ale wart odwiedzenia. Ruszamy dalej do Czernicy, odwiedzamy miejsce gdzie kiedyś stał zabytkowy drewniany spichlerz. O ZGROZO! Tylko metrowe chwasty i trawy (bardzo kolorowo)......!!!

Z miejsca startu gdzie zwykle rozpoczynają się wyjazdy na zaplanowane trasy rowerowe, komandor rajdu Kazimierz Menżyk powitał 10 przybyłych rowerzystów i przedstawił trasę przejazdu. O godzinie 9.05 cała jedenastka rusza na trasę w kierunku Wodzisławia i Chałupek na przejście graniczne. Po odprawie w kierunku Hlućin i Darkovićky, gdzie znajdują się FORTYFIKACJE wybudowane w latach 1935-1938. Pociski wystrzelone z dział z łatwością mogły dolecieć do Rybnika. Od roku 1991 w dzień zwycięstwa organizowane są pokazy starego i nowego uzbrojenia oraz głośne strzelanie.

14.07. drugi rajd „Nad Stawami” zorganizował jak przed rokiem Mirosław Tkocz. Organizator był mile zaskoczony frekwencją przybyłych turystów - kolarzy na Jego rajd. Na trasę 20 km wyruszyły dwie grupy. Po przybyciu na metę turystów powitała dobiegająca z kolumn znana piosenka „Hej sokoły” . Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia zostało rozpalone ognisko, na którym każdy z uczestników miał możliwość upieczenia kiełbaski. Potem został przeprowadzony konkurs sprawnościowy jazdy na rowerze z torem przeszkód, w którym zwycięzcą został Dawid Skorzysko. Rajd rozpoczął się o godz.15.00, a zakończył się późnym popołudniem. Było to mile spędzone sobotnie popołudnie. Zapraszamy za rok !

30 czerwca odbył się pierwszy rajd pod nazwą „Szlakiem współczesnej architektury sakralnej”. Na starcie rajdu zebrało się 39 turystów-kolarzy, jedni z ciekawości a inni, by miło spędzić czas w sobotnie popołudnie. Na trasę po architekturze wyruszyliśmy nieco po 15-stej. Grupa rozdzieliła się na dwie podgrupy, które ruszyły w trasę. W czasie przejazdu zobaczyliśmy nowe budownictwo sakralne w Niewiadomiu, Radlinie II i Wodzisławiu. Meta rajdu była wyznaczona na Ermeżonie, gdzie wszyscy dotarli po godz. 16-tej. Na mecie przygotowane było ognisko i kiełbaska dla każdego uczestnika. W czasie rajdu dopisała pogoda, z czego bardzo był zadowolony komandor rajdu Kazimierz Menżyk. Myślę że doczekamy się drugiego rajdu pod tą samą nazwą.

W dniu 24 06 2007r. rowerzyści "SOKOŁA" w sile 36 zjechali się do Rybnika na miejsce startu PIERWSZEGO SUBREGIONALNEGO RAJDU ROWEROWEGO Organizowanego przez SUBREGION ZACHODNI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO . Przed startem na trasę niebieskiego szlaku nastąpiła ogólna wymiana koszulek z kolorowych na białe wręczonych każdemu przy zapisie. O godzinie 9.30 na trasę rusza około 300 białych koszulek - widok imponujący! Na półmetku w Kamieniu wszyscy otrzymują pyszną grochówkę. Po posiłku chętni mogli startować w konkursach I rzut oponami na kolorowy kołek II rzut workami do wyznaczonego celu III slalom rowerowy IV żółwia jazda. Po zaciętej rywalizacji w poszczególnych konkurencjach wyłoniono I II III miejsce i IV oraz V pocieszenia. Konkursy sprawnie przeprowadzili członkowie K.T.K. "SOKÓł" Radlin. Organizatorzy nagrodzili zwycięzców cennymi nagrodami. Ponadto nagrodzono najmłodszego i najstarszego uczestnika rajdu. Różnica wieku pomiędzy nimi wynosiła ponad 70 lat. Drużyna Sokoła otrzymała dyplom za pomoc w organizacji rajdu. Godz. 14.00 peleton białych koszulek rusza w dalszą drogę szlakiem niebieskim do miejsca startu ...

Nasz honorowy przodownik, Adolf Gwoździk, poprowadził w piątkowe popołudnie wycieczkę po mniej uczęszczanych drogach Radlina, Pszowa i Rydułtów. Była to doskonała okazja do skorzystania z dużej wiedzy krajoznawczej prowadzącego. Mogliśmy się dowiedzieć m. in. gdzie była prochownia a także czemu jeden z Głożyńskich barów był nazywany Sagula.
W końcu dojechaliśmy pod kościół w Rydułtowach, gdzie na tak zwanych "Rydułtowskich Błoniach" odprawiona została msza święta w intencji prowadzących pojazdy. Każdy z uczestników miał poświęcony pojazd, a także otrzymał na pamiątkę obrazek ze Świętym Krzysztofem oraz breloczek z nim.
W sumie w rajdzie uczestniczyło trzynastu Sokołów.

Po raz II odbyło się SPOTKANIE PRZODOWNIKÓW KOMISJI TURYSTYKI KOLARSKIEJ „SOKÓŁ” RADLIN. Komandorem tego rajdu był Sławomir Gac. Na rajdzie zebrało się 34-rech turystów kolarzy. Rajd odbył się na dowolnych trasach ziemi Rybnicko-Wodzisławskiej z metą w Rydułtowach na prywatnej posesji, gdzie w miłej atmosferze przy dźwiękach muzyki akordeonowej granej przez pana Lucjana, turyści spędzili czas. Po przyjeździe na metę rajdu na godz. 20.00 każdy z uczestników częstował się domowymi wypiekami i napojami. Po oficjalnym przywitaniu przybyłych rozpoczęły się konkursy sprawnościowe. Konkursy wywoływały wielkie emocje wśród biorących udział, jak i wśród obserwujących. Następnie rozpalone zostało ognisko – każdy mógł upiec kiełbaskę. Zostały wręczone nagrody dla najlepszych i najmłodszych. Rajd zakończył się w późnych godzinach nocnych.

Już po raz trzeci kolega Mariusz Pasterny zorganizował " Rajd Kazika". Odbył się on 09.06.2007. Na miejscu zbiórki, przed Domem Sportu w Radlinie stawiło się 45 kolarzy, w tym 14 kolarzy z Jastrzębia Zdroju. Wszyscy wsóplnie pojechaliśmy na biertułtowski cmentarz by odwiedzić naszego nieżyjącego już Przyjaciela. Rajd ten organizowany jest właśnie dlatego, aby uczcić pamięć o Kaziku Czyż - naszym nieodżałowanym koledze.
Kolarze z Jastrzębia byli nieco zaskoczeni wizytą na cmentarzu, jednak blisko zlokalizowane są punkty, w których zaopatrzyć się można w znicze czy kwiaty.
Po wizycie na cmentarzu kolarzy podzielono na dwie grupy. Pierwszą grupę prowadził kolega Mariusz Pasterny - organizator Rajdu a drugą, piszący te słowa - Gabriel Hartwig. Trasa Rajdu przebiegała przez Niedobczyce, Niewiadom, Rydułtowy, zaś meta Rajdu zlokalizowana była na posesji państwa Iwony i Witolda Ciesielskich. Na mecie, jak zwykle przyszykowane było miejsce na ognisko.
W ramach wpisowego dostępne były : kiełbasa, pieczywo i napoje. Sporą, a i smaczną niespodzianką było domowej roboty ciasto upieczone przez jedną z uczestniczek Rajdu. Smaczne! Chwalono talent kulinarny koleżanki Kasi.
Ja podziękowałem kolegom z Jastrzębia za naprawdę wzorowe zachowanie na trasie ich grupy. Prowadzona przeze mnie grupa przejechała trasę w sposób maksymalnie bezpieczny. Przy pieczeniu kiełbasy nad ogniskiem był czas na wspominki z różnych tras, wspominaliśmy też tego, którego pamięci Rajd był poświęcony. Również i pogoda była łaskawa dla uczestników, choć w pewnym momencie zdawało się, że sięgnie nas burza, której pomruki było już wyraźnie słychać. Na szczęście, burza przeszła bokiem.
Myślę, że uczestnicy Rajdu odjeżdżali do domów zadowoleni. Oczywiście organizator Rajdu, kolega Mariusz Pasterny zaprasza za rok, na następny "Rajd Kazika".

w dniu 8 czerwca trochę po godzinie 17 trójka kolarzy "Sokoła" wyruszyła w drogę by dokończyć trasę małego rajdu Dookoła Polski. Najpierw dojechaliśmy na PKP do Rybnika skąd nocnym pociągiem udaliśmy się do Gdyni.
Byliśmy na miejscu przed 10 i po spakowaniu ruszyliśmy do Malborka. Dalej trasa wiodła przez Sztum, Kwidzyn, Grudziądz do Wąbrzeźna. Po noclegu przez Golub-Dobrzyń, Obory do Włocławka. Następnego dnia czekał nas najdłuższy etap 163 km. przez Brześć Kujawski, Kłodawę, Koło i Uniejów do Brodni małej wiosce nad Jeziorem Jeziorsko.
Nocleg w gospodarstwie agroturystycznym i jak zawsze przed godziną 7 wyjazd. Przez Wartę, Sieradz, Wieluń do Częstochowy gdzie w schronisku PTSM ostatni już nocleg na trasie wycieczki. Mając świadomość że dzisiaj będziemy w domu łatwiej się pedałowało najpierw do Tarnowskich Gór, później Gliwice, Rudy i wreszcie Racibórz - dla nas meta Małego Rajdu Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy 812 km. w warunkach prawie tropikalnych (żar lał się z nieba) więc nie dziwi że byliśmy już trochę zmęczeni.
W wycieczce uczestniczyli Tytko Bogdan, Głowacki Ryszard i Juraszczyk Łukasz.

Grupa kolarzy "Sokoła" w składzie Styrnol Andrzej, Warmuła Antoni, Lorenz Tadeusz, Materzok Dariusz oraz Humaniuk Andrzej w dniach od 2 do 9 VI 2007 roku wzięła udział w 47 Ogólnopolskim Zlocie Przodowników Turystyki Kolarskiej w Siedlcach.
Należy zaznaczyć, że kolega Humaniuk Andrzej do Siedlec z Jastrzębia Zdroju dotarł rowerem.
Zlot oceniony został pozytywnie, pogoda dopisała i możma było docenić komfort jazdy rowerem po terenach płaskich.
Naszemu koledze, Andrzejowi Styrnolowi, wręczono dyplom dla "Sokoła" za zajęcie I miejsca w 2006r. w kategorii "Kluby".
Zachęcam kolegów do wzięcia udziału w następnych ogólnopolskich imprezach tego typu.

2 czerwca już po raz XVIII Komisja Turystyki Kolarskiej „Sokół” Oddziału PTTK w Radlinie zorganizowała Rajd „Święto Roweru”. Współorganizatorami ww imprezy byli: KWK „Marcel” w Radlinie, Cafe-Pizzeria „Prima” w Radlinie oraz Urząd Miasta Radlin. Rajd odbył się pod Patronatem Burmistrza Miasta Radlin – Barbary Magiera oraz Dyrektora KWK „Marcel” – Wojciecha Szymiczek. Meta Rajdu znajdowała się przed Domem Sportu w Radlinie. W Rajdzie wzięło udział 360 turystów rowerowych. Turyści przybyli na metę Rajdu z następujących miejscowości: Czernica, Czyżowice, Gorzyczki, Jastrzębie, Jaworzno, Pszów, Racibórz, Radlin, Rybnik, Rydułtowy, Ruda Śl., Turza Śl., Tychy, Wodzisław oraz Żory. Na początek turyści – kolarze mieli przejechać 6 km trasę ulicami Radlina (Reden – Głożyny). Wyjazd został jednak odwołany przez policję z powodu braków kadrowych policji. Uroczystego otwarcia dokonał Dyrektor KWK „Marcel” Wojciech Szymiczek. Później uczestnicy rajdu mogli wziąźć udział w konkursach przygotowanych przez Organizatorów. Odbyło się również losowanie cennych nagród. Rozlosowano również 3 talony na Pizzę Rodzinną (fundator: Cafe-Pizzeria „Prima” Radlin)

Najlepszymi w konkursach okazali się:

Konkurs na najlepszą drużynę rajdową o Puchar Burmistrza Miasta Radlin:
1. Gimnazjum nr 1 w Radlinie – 208 pkt
2. Świetlica Środow. „Koliba”Radlin – 120 pkt
3. Klub „Wiercipięta” Jastrzębie – 66 pkt

Najliczniejsze drużyny (Patronat: Oddział PTTK Radlin):
1. Gimnazjum nr 1 w Radlinie – 85 osób
2. Świetlica Środowiskowa „Koliba” Radlin – 55- osób
3. Klub „Wiercipięta” Jastrzębie – 28 osób

Konkurs krajoznawczy (Patronat: Dyrektor KWK „Marcel” – Wojciech Szymiczek)
1. Antonowicz Jacek
2. Tytko Bogdan
3. Zarzecki Zenon (wszyscy „Sokół”)

Konkurs „Rowerowy tor przeszkód”

Kat. Junior (młodzież)
1. Kotyczka Kamil (Wodzisław)
2. Materzok Rafał (Gimnazjum nr 1 Radlin)
3. Ciuraj Mateusz (Wodzisław)

Kat. Senior
1. Kuska Tomasz (Rybnik)
2. Błuszko Bartosz (Rybnik)
3. Gojowy Bogusław („Wiercipięta” Jastrzębie)

Konkurs „Żółwia jazda”

Kat. Junior (młodzież)
1. Kotyczka Kamil (Wodzisław)
2. Józefowski Sebastian (Gimnazjum nr 1 Radlin)
3. Kuska Adam (Gimnazjum nr 6 Rybnik)

Kat. Senior
1. Galewski Adrian (Wodzisław)
2. Materzok Łukasz („Sokół”)
3. Juraszczyk Łukasz („Sokół”)

Konkurs „Dart”
1. Swaczyna Leszek (Radlin)
2. Wala Mateusz (Gimnazjum nr 1 Radlin)
3. Cebula Natalia (Rybnik)

Konkurs „Puzzle”
1. Kuczera Agnieszka (Radlin)
2. Susz Łukasz (Turza Śl.)
3. Olfans Dominika (Rybnik)

Dodatkowe wyróżnienia to:

Najmłodszy i najstarszy uczestnik Rajdu (Patronat: Senator RP Antoni Motyczka)
Najmłodszy – Antonowicz Jakub (Rydułtowy) – 4 lata
Najstarszy – Serwotka Ignacy (Wodzisław) – 80 lat

Uczestnik Rajdu, który przyjechał z miejscowości najbardziej oddalonej od mety Rajdu (Fundator: MZ ZZGwP przy KWK „Marcel”):
Dutka Michał (Jaworzno)

Dodatkową atrakcją była niespodzianka przygotowana przez OSP Biertułtowy. Około 40 dzieci mogło przejechać się „wozem strażackim”.
Wszyscy uczestnicy Rajdu otrzymali pamiątkową odznakę, gorący posiłek, wafelki, mapę tras rowerowych „Subregion Zachodni” (fundator: Związek Subregionu Zachodniego w Rybniku) a zainteresowani mogli sobie odbić okazjonalną pieczątkę rajdową. Na deser wszyscy uczestnicy rajdu zostali poczęstowani wyrobami radlińskich cukierników w postaci pączków i kołaczyków (Muszer i Śmietana) a najmłodsze dzieci na fotelikach otrzymały drobne upominki oraz czekolady. Patronat medialny nad Rajdem objęły: „Nowiny Wodzisławskie” oraz „Radio 90”.
Pamiątkową statuetkę – wyróżnienie otrzymał Dariusz Mika (Cafe Pizzeria „Prima” Radlin) za wieloletnią współpracę i pomoc w organizacji Rajdu.
Na koniec Rajdu swą obecnością zaszczycił wszystkich Senator RP Antoni Motyczka wręczając Swoje wyróżnienia. Swoje wyróżnienia wręczali również: Burmistrz Miasta Radlin Barbara Magiera, w imieniu Dyrektora KWK „Marcel” Krzysztof Baluch oraz Marian Małecki – Przewodniczący ZZGw P przy KWK „Marcel”.

Organizatorzy Rajdu dziękują wszystkim sponsorom, dzięki którym Rajd można było zorganizować.

Tradycyjnie jak co roku „Sokoły” stawiły się na miejscu spotkania czyli w Radlinie, dość wcześnie bo o 5,30 by pojechać na pielgrzymkę mężczyzn do Piekar Śląskich. Trasa jak przebiegała przez Rybnik, Gliwice i Tarnowskie Góry. Była to jubileuszowa, bo 60-ta pielgrzymka, na którą przybyło ponad 100 tys. Pielgrzymów. Nas było 12. Komandor Andrzej Cichoń bezpiecznie doprowadził grupę do Piekar. Tam uczestniczyliśmy w uroczystościach, po zakończeniu których ruszyliśmy w drogę powrotną. Pogoda była odpowiednia do wędrówki rowerowej, więc zmieniliśmy trasę drogi powrotnej i wróciliśmy do domu przez Rudy Raciborskie. Droga znacznie dłuższa, ale bardzo przyjemna i dająca niezapomniane wrażenia. Zapraszamy za rok tych, którzy jeszcze z nami nie byli.

IV Rajd "Szlakiem Leśniczówek" pod przewodnictwem komandora rajdu, Antoniego Warmuły, tradycyjnie juz prowadził pięknymi ścieżkami leśnymi przez Beatę, Jejkowice i Gzel aż do drewnianej leśniczówki w Suminie. Ogółem naliczona 31 "Sokołów" chętnych do przejażdżki w prawdziwie letnim upale!
Na miejscu pani Janina Kuczera oprowadziła wszystkich chętnych po leśniczówce i interesująco opowiadała o eksponatach, zgromadzonych we wnętrzu. Jedne izby przypomniały starszym, w jakich warunkach kiedyś mieszkano, wystrój innych izb zawierał jeszcze starsze eksponaty.
Uczestnicy otrzymali pamiątkową nalepkę, mogli zjeść kiełbaski i napoić się chłodnymi napojami.

W dniach 14-19 maj grupa 8 turystów "Sokoła" zwiedzała okolice Złotoryi i Świdnicy. Cały wyjazd był ustawiony pod kątem głównie odznaki Krzyże Pokutne w Polsce. Udało nam się ich znaleźć 76 sztuk co jest chyba niezłym wynikiem.
Oczywiście przy okazji zwiedzaliśmy również wiele innych ciekawych obiektów: 32 żamki (w tym 5 obowiązkowych), obiekty KOP 38 (6 ob.), Rynki i Ratusze 16 (4 ob.)
Zwiedziliśmy również muzeum Kargula i Pawlaka w Lubomierzu. Pogoda była dosyć znośna więc nie dziwi że przejechaliśmy 606 km. Nie mieliśmy żadnych awarii z wyjątkiem kilku dziurawych dętek ale tylko u jednej osoby.
W wycieczce uczestniczyli: Tytko Bogdan, Gac Sławomir, Głowacki Ryszard, Jagiełło Justyna, Menżyk Kazimierz, Piguła Dariusz, Ryczek Leszek i Skorzysko Dawid.

12.05.2007 miał odbyć się "Rajd do Studzienki" w Jankowicach Rybnickich. Pogoda jednak spłatała figla, rozpadało się na dobre, więc komandor rajdu Kazimierz Menżyk był zmuszony do zmiany trasy. Po dojechaniu na planowaną metę rajdu, ku radości wszystkich przybyłych – wyjrzało słonko. Przy ognisku i pieczonych kiełbaskach, jak zwykle wszystkim dopisywały humory.
Rajd do Studzienki nie odbył się dzisiaj, ale obiecujemy, że nadrobimy zaległości i wkrótce zawitamy w Jankowicach.

5 maja 2007 roku odbył się rajd rowerowy na Gzel (malownicza miejscowość położona w gminie Jejkowice).Trasa biegła szlakiem rowerowym przez Radlin - Niedobczyce - Jejkowice - Gzel (23 km). W tym dniu, pomimo zapowiadanego deszczu pogoda dopisała. W wycieczce wzięło udział 26 "sokołów". Komandorem rajdu był Mariusz Pasterny (Gucio). Wycieczka zakończyła się konsumpcją kiełbasek przy ognisku.

W świąteczny dzień 3 maja 2007 ropku, przy wspaniałej pogodzie do uprawiania turystyki rowerowej, czterech "sokołów" udało się rowerową pielgrzymką na górę św. Anny. Po uczestnictwie w uroczystej mszy swiętej zwiedzono grotę lurdzką, pomnik papieża Jana Pawła II oraz kalwarię. Spotkano również naszych kolegów z STR "Koło" z Pszowa. Przejechano łącznie około 160 km. W pielgrzymce uczestniczyli: Leszek Ryczek, Rysiek Głowacki, Dawid Skorzysko oraz Jurek Gawliczek.
W załączeniu zdjęcia z groty lurdzkiej oraz przy pomniku Jana Pawła II.

Dnia 3 maja wybraliśmy się (Justyna Jagiełło i Dariusz Piguła) na wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego. Po przyjechaniu pociągiem do Krakowa gdzie czekało na nas dwóch naszych kolegów (Łukasz Juraszczyk i Piotr Skrzypek, którzy odbywali tam parodniową wycieczke), udaliśmy się na rowerach do Ojcowskiego Parku. Przejechaliśmy malowniczą Doliną Prądnika, zwiedziliśmy Bramę Krakowską, Jaskinie Łokietka, Muzeum Przyrodnicze oraz zamek w Pieskowej Skale. Nastepnie wróciliśmy do Krakowa, gdzie obejrzeliśmy jeszcze parę zabytków.
Po pożegnaniu naszych kolegów udaliśmy sie w droge powrotną do domu pociągiem.Wycieczka liczyła 70 km.

Trójka kolarzy Sokoła w pierwszych dniach Maja udała się na Opolszczyznę. Zauroczona widokiem i pięknem opolskiej ziemi dzieli się wrażeniami zapachowymi i wizualnymi.
z turystycznym pozdrowieniem: Andrzej, Antoni i Eugeniusz

Pierwszego maja wybraliśmy się na wycieczkę "Szlakiem Spichlerzy". W wycieczce uczestniczyli Justyna Jagiełło, Łukasz Juraszczyk i Dariusz Piguła.
Wyruszyliśmy na trasę, która wiodła przez Buków oraz Tworków (gdzie zwiedziliśmy ruiny zamku oraz młyn wodny). Następnie udaliśmy się do Bolesławia i Borucina, gdzie znajdują się trzy spichlerze. Następne były miejscowości Krzanowice, Bojanów i Sudół. Nasza wycieczkę zakończyliśmy w Pszowie po przejechaniu 80 kilometrów.

Sporo atrakcji czekało uczestników obchodów 160-ciolecia linii kolejowej w Chałupkach: były przejazdy zabytkowych składów kolejowych do Raciborza i Bohumina, można było samemu zobaczyć pociąg i lokomotywy od środka. W międzyczasie przygrywała dęta orkiestra. Odbywało się tez sporo imprez towarzyszących na pobliskim boisku. Takie tłumy na małym dworcu w Chałupkach się zdarzają bardzo rzadko (prawie cały transport przerzucił się na drogi). Wśród uczestników tej ciekawej imprezy nie mogło również zabraknąć czterech "Sokołów": Tomasz Herud, Jerzy Gawliczek, Piotr Słanina i Bogdan Filipowski.
Ten ostatni (który jest nomen omen kolejarzem) dokładnie 10 lat temu prowadził podobną wycieczkę z okazji 150-ciolecia istnienia tejże linii kolejowej - co widać na drugim powyższym zdjęciu. Ciekawe, którzy członkowie "Sokoła" rozpoznają się na tej fotografii?

Na wycieczce byli: członek "Sokoła" Lech Grzegorz oraz Pełka Zbigniew i Radek Lisowski. w przeciągu 4 dni zwiedziliśmy Puławy - Janowiec - Kazimierz Dolny - Wąwolnica - Wojciechów - Lublin - Kozłówka - Czemierniki - Kock - Puławy
Zamek w Janowcu rewelacja, polecam wszystkim. Po drugiej stronie Wisły widać na skarpie wiślanej wiatrak, gdy podjechaliśmy na miejsce okazało sie że jest odnowiony i urzadzony jako dom letniskowy, na szczęście właścicielka OLGA LIPIŃSKA :):) pozwoliła go obejrzeć z bliska.
Zamek w Kazimierzu obejrzeli śmy bez biletów bo dojechać rowerami można od góry, a bilety sprzedaja tylko na ściezce na dojściu od dołu. Zamek w Bochotnicy okazał się bardzo marny. Niestety, te kawałki murów, które pozostały są strasznie zarośnięte. Przepiękny jest park pałacowy w kozłówce (pałac niestety w poniedziałki zamknięty, a właśnie wtedy tam byliśmy). Dla mnie najbardziej poruszające były mokradła nad wieprzem, wstawaliśmy bardzo wcześnie i te szerokie parujące "łąki" z nitką rzeki pośrodku robiły niesamowite wrażenie.

Zgodnie z zapowiedzią w ostatnim dniu kwietnia udaliśmy się na wycieczkę do Przewozu i Miejsca Odrzańskiego. Z rana było bardzo zimno ale później już było coraz cieplej. W Przewozie i Miejscu Odrzańskim zobaczyliśmy (niektórzy po raz kolejny ) kościoły drewniane a następnie krzyż pokutny w Grzegorzowicach i promem przeprawiliśmy się na drugi brzeg Odry do Ciechowic. Potem pozostało już tylko dojechać do Raciborza i do Radlina.
W wycieczce uczestniczyło 10 osób, a trasa liczyła 108 km.

Udział w tej wycieczce po nocnej burzy i ulewie wzięły cztery osoby: Piotr Bazan - komandor, Ryszard Głowacki, Jerzy Gawliczek oraz niezrzeszony młodzieniec. Trasa prowadziła ścieżkami rowerowymi z Radlina przez Sanktuarium w Studzionce, drewniany kościół w Jankowicach, wokół kopalni Chwałowice, odnowione familoki w dzielnicy Rybnik - Piaski, stary cmentarz i miejsce spoczynku pacjentów szpitala psychiatrycznego w Rybniku - ofiar zamordowanych w 1945 roku (patrz zdjęcie - trzej uczestnicy są widoczni czwarty robił zdjęcie), Wielopole, zalew rybnicki, Chwałęcice, Zebrzydowice, Niedobczyce, Radlin. Trasa od startu do mety wynosiła około 35 km.

Przy wspaniałej słonecznej pogodzie w dniu 28 kwietnia o godzinie 10.15 ruszyliśmy na trasę rajdu "Zbieramy Surowce Wtórne". Po przejechaniu 15 km. byliśmy na mecie pod NOT-em, gdzie każdy z uczestników oprócz tradycyjnej bułki i kiełbasy otrzymał znaczek typu button oraz w zależności od upodobań słodki lub płynny poczęstunek. W rajdzie uczestniczyły 34 osoby.

W dniu 22.04.2007 o godz. 8.15 grupa 15 "Sokołów" ruszyła na trasę Młodzieżowego Rajdu Kolarskiego z metą w Rachowicach. Po przejechaniu 37 km. zameldowaliśmy się przed grotą M.B. Fatimskiej. Organizatorem rajdu już po raz 38 był klub im. W. Huzy w Gliwicach. Po załatwieniu formalności przy pięknej pogodzie udaliśmy się w drogę powrotną do domu.

W sobotnie popołudnie 40 kolarzy „Sokoła” Radlin spotkało się w Radlinie – Głożynach, w miejscu zwanym „Ermeżona”, by wziąć po raz drugi w Rajdzie „Sadzimy las”. Organizatorem Rajdu była Komisja Turystyki Kolarskiej „Sokół” (Oddział PTTK Radlin) przy współudziale Urzędu Miasta Radlin oraz Nadleśnictwa Rybnik.
Po przywitaniu wszystkich uczestników Rajdu pierwsze symboliczne drzewka zasadziła Burmistrz Miasta Radlin – Barbara Magiera. Pierwsza część działki została obsadzona około 1ooo sadzonek (Sosna, Sosna Czarna, Świerk) w zeszłym roku. W tym roku zostało zasadzonych około 500 sadzonek Sosny Czarnej.
Po obsadzeniu drugiej części działki na wszystkich uczestników czekały smaczne, ugrillowane kiełbaski. Na pamiątkę udziału w akcji uczestnicy otrzymali certyfikaty, znaczki Button oraz okazjonalne nalepki. Dzięki Nadleśnictwu Rybnik uczestnicy otrzymali foldery o leśnych ścieżkach edukacyjnych. W przypadku, gdy w opisywanym miejscu wyrosną ładne drzewa miejsce te zostanie nazwane „Laskiem Sokoła”. Komandorem Rajdu był Andrzej Likos.

W dniu 15.04.2007 "Sokoły" w jedenastoosobowym składzie zjechali do Pszowa aby wziaść udział w rajdzie, organizowanym przez S.T.R. "KOŁO" z PSZOWA . Byl to rajd rozpoczynający sezon 2007 tejże sekcji .
Udaliśmy sie do Jankowic "Studzienki" .Tam prezes opowiedzial legendę związaną z tym miejscem' o księdzu Walentym napadniętym przez Husytów .
Zliczono 37 turystów kolarzy.

Plan dzisiejszej wycieczki doprowadzić miał nas do ruin zamku w Tworkowie. Pogoda była wspaniała na taką wyprawę. Na starcie pojawiło się 20 kolarzy w tym dwie osoby z zaprzyjaźnionego klubu „HUGO” z Rudy Śląskiej. Rajd rozpoczęliśmy standardowo przejeżdżając przez kolejne miejscowości, aż dotarliśmy do celu podróży, czyli do Tworkowa. Udaliśmy się bezpośrednio do ruin. Pogoda wyśmienita, widok ruin przecudowny, w tym momencie narzucało się pytanie - jak wyglądał zamek w swej najlepszej krasie? Tego można się tylko domyślać oglądając stare fotografie. Na dziedzińcu dawnego zamku odbył się drobny poczęstunek - świeżutki chleb ze smalcem i ogórkami. Odbyły się również sesje zdjęciowe, pogawędki i przybliżona została historia zamku. (Skrawek historii jest umieszczony na stronie www.krzyzanowice.pl/ruiny_tworkow.htm). Biała Dama na tym zamku oznaczała zawsze jakąś tragedię - na całe szczęście nikt z naszej grupy nie spotkał Jej na swojej drodze, co pozwoliło nam na spokojny i szczęśliwy powrót.
Serdecznie wszystkich zapraszam do odwiedzenia Tworkowa. Warto!

Śmierć Jana Pawła II poruszyła cały świat, ale w wielu przypadkach ludzie bardzo szybko zapomnieli o tym wydarzeniu.
My jednak nie zapomnieliśmy. Poniedziałek 2 kwietnia, w drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II zebraliśmy się w Rybniku na rynku o godz. 20.30 by pojechać do miejscowości Stodoły gdzie nasz Papież mieszkał latem 1948 roku. Chcieliśmy pomodlić się, złożyć kwiaty i zapalić znicze. Tak więc pod przewodnictwem Andrzeja Styrnola grupa 27 kolarzy ruszyła w kierunku Stodół. Była ładna pogoda, trasa wiodła wzdłuż zalewu rybnickiego. Kolarze mieli na sobie bardzo dużo odblaskowych elementów i sprawne oświetlenie, co jest ważnym elementem jazdy nocnej. Po przyjechaniu na miejsce, każdy miał czas na refleksję.
O godz. śmierci Papieża tzn. 21.37 cała grupa wraz z licznymi mieszkańcami modliła się, a potem wszyscy zaśpiewali pieśń „Barka”. Była możliwość zwiedzenia mieszkania naszego Papieża, co z chęcią uczyniliśmy.
Później wyciszeni ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.

1 kwietnia w Rybniku – Kamieniu na kampingu MOSIR-u Rybnik odbyła się kolejna edycja Rajdu pod nazwą „Witaj wiosno”. Organizatorem rajdu była Komisja Turystyki Kolarskiej z Rybnika. Na metę Rajdu przyjechało 184 uczestników z wielu śląskich klubów.
Nam udało się po raz kolejny na tej imprezie zdobyć puchar dla najliczniejszej drużyny rajdowej. Sokoły z Radlina reprezentowało 40 turystów – kolarzy. Inne sukcesy na rajdzie to: I miejsce w konkursie krajoznawczym Adama Tatarczyka oraz wyróżnienie dla najmłodszego uczestnika rajdu dla Emilki Dziembowskiej.
Dla uczestników przygotowane było ognisko a na pamiątkę uczestnictwa w rajdzie każdy otrzymał znaczek pamiątkowy typu Button. Pogoda była rewelacyjna jak na tę porę roku

Po raz 50 TKK im. Wł. Huzy Gliwice zorganizował rozpoczęcie sezonu kolarskiego. Na metę zjechało około 200 turystów-kolarzy z wielu Śląskich Klubów. Nasza Komisja przyjechała w sile 30 uczestników, pokonując w sumie 70 kilometrów.
Okazało się że wystarczyło to do zdobycia I pucharu w tym sezonie. Puchar z rąk Andrzeja Czapli odebrał Kierownik naszej wycieczki Bogdan Tytko.

"Stało się! Komisja kolarska Sokół Radlin rozpoczęła jubileuszowy 20 sezon. W dniu 24 marca, amatorzy turystyki rowerowej spotkali się na zorganizowanym po raz pierwszy w historii rajdzie „Rozpoczęcie Sezonu Sokoła”. Meta rajdu znajdowała się przy kawiarni „Górnicza Strzecha” w Radlinie. Wietrzna pogoda nie stanowiła przeszkody dla kolarzy, którzy przybyli na miejsce w bardzo licznej grupie-46ciu uczestników. Organizatorem rajdu był Łukasz Malcharczyk, który po krótkim przywitaniu, zaprosił wszystkich do konsumpcji kiełbasek przy ognisku. Prezes Andrzej Likos, dokonał otwarcia sezonu 2007 po czym nastąpiła salwa z armaty, która uatrakcyjniła całą imprezę.
Na spotkaniu panowała bardzo radosna a zarazem podniecająca atmosfera, iż wreszcie po zimowej przerwie możemy oddać się naszemu hobby. Cała impreza nie zostałaby tak sprawnie przeprowadzona bez pomocy Sławomira Gaca, Rafała Malcharczyka oraz Anety Pielacz. Organizator składa szczególne podziękowanie dla prezesa „LOK Rybnik”, Pana Adolfa Szymaszkiewicza za udostępnienie armaty. Życzymy wszystkim szczęśliwego i udanego sezonu 2007.

27 stycznia odbyło się spotkanie w Bytomiu, w którym uczestniczyła 5 naszych działaczy. Gospodarzem był Klub „Catena” Bytom, który obchodzi w tym roku jubileusz „45 lecia”. Na spotkaniu poruszanych było wiele spraw bieżących. Z ważnych i ciekawych dla nas spraw to m.in. nasza przegrana w staraniu się o bycie gospodarzem spotkania w przyszłym roku. Przegraliśmy z Tychami stosunkiem głosów 7:11 (głosowali członkowie RRTK). Organizatorem Centralnego Zlotu Turystów Kolarzy w tym roku będzie Oddział PTTK w Piotrkowie Trybunalskim. Zlot odbędzie się w dniach 11-18 sierpnia w Sulejowie. Dowiedzieliśmy się też, że Centralny w 2008 roku odbędzie się w Kaletach a Komandorem będzie Prezes TKK im. Wł. Huzy Gliwice Grzegorz Kukowka.

1 Stycznia już po raz VIII kolarze "Sokoła" przywitali Nowy Rok. Tym razem pogoda bardziej przypominała sezon letni niż zimowy. To była jedna z przyczyn, że na starcie pojawiła się rekordowa ilość truystów kolarzy - 31. Ciekawostką jest fakt, że na trasie kolarze aż 4 razy "złapali gumę". Komandorem po raz VII był Andrzej Styrnol. Kolarze przejechali 15 km trasę ulicami Radlina, Głożyn, Niewiadomia i Niedobczyc. Na uczestników Rajdu czekał poczęstunek w przydomowym Klubie Komandora Rajdu. Był szampan, życzenia noworoczne, kawa itp. Na pamiątkę udziału w Rajdzie każdy otrzymał okazjonalną nalepkę.

W rajdzie wzięli udział:
Styrnol Andrzej - Komandor Rajdu, Brzezina Eugeniusz, Juraszczyk Łukasz, Skrzypek Piotr, Kopystyński Zygmunt, Michalski Grzegorz, Rotter Piotr, Gawliczek Jerzy, Koczy Stanisław, Antonowicz Jacek, Larysz Zdzisław, Głowacki Ryszard, Gac Sławomir, Gac Bartosz, Menżyk Kazimierz, Odrozek Arnold, Likos Andrzej, Likos Łukasz, Ryczek Leszek, Stabla Michał, Brzezinka Bogumiła, Jagiełło Justyna, Piguła Dariusz, Cichon Andrzej, Krause Dariusz, Warmuła Antoni, Gorczyca Mariola, Gorczyca Tadeusz, Tytko Bogdan, Wodecki Czesław, Materzok Dariusz